Można usłyszeć stwierdzenie „Teraz to wystarczy iść do poradni psychologiczno-pedagogicznej, wybrać odpowiednie zaświadczenie i już można bezkarnie robić błędy ortograficzne”. Z drugiej zaś strony z różnych szkół napływają do poradni liczne skierowania do badania z podejrzeniem o dysleksję. W wielu przypadkach są to uczniowie, jak diagnoza psychologiczno-pedagogiczna wskazuje, ogólnie słabi, opóźnieni w rozwoju, mający liczne braki w wiadomościach szkolnych z różnych przedmiotów, bądź też uczniowie zdolni, ale piszący niepoprawnie, bo nie znają zasad pisowni, nie czytają książek i uczą się za mało.
Kiedy więc można podejrzewać dysleksję?
Dysleksja to specyficzne trudności w nauce czytania i pisania, mające podłoże w zaburzonym funkcjach percepcyjnych. Przy poprawnym albo bardzo wysokim ogólnym rozwoju umysłowym występują deficyty wybiórcze. Dotyczą najczęściej analizy i syntezy wzrokowo-słuchowej, koordynacji wzrokowo-ruchowej, a także funkcji spostrzegania, tj. zdolności odróżniania elementów istotnych od nieistotnych, pamięci wzrokowej i słuchowej itd. Równocześnie uczeń wykazuje się pełną znajomością zasad poprawnej pisowni, lecz nie potrafi jej wykorzystać w praktyce.
Problemom dyslektycznym często towarzyszy opóźniony rozwój mowy, liczne wady wymowy, niestaranne lub wręcz trudne do odczytania pismo. Nasilenie ww. objawów może być tak duże, że uczniowie ci mogą być postrzegani jako opóźnieni w rozwoju umysłowym.
Świadomość trudności i bezradności wobec nich (pomimo licznych ćwiczeń) powoduje wzmożone napięcie emocjonalne, postawę lęku, wycofywanie, agresję i mniejsze poczucie własnej wartości. Dopiero dokładna diagnoza psychologiczno-pedagogiczna może potwierdzić albo wykluczyć, na ile popełniane błędy w pisaniu i czytaniu mają podłoże dyslektyczne. Powszechna bowiem wśród dzieci i młodzieży niechęć do czytania, wielogodzinne przesiadywanie przed telewizorem, czy komputerem o wiele częściej bywa powodem kłopotów szkolnych niż dysleksja. Niemniej problem dzieci dyslektycznych występuje i nie można go lekceważyć. Konieczne jest zatem okazywanie im zrozumienia, a także długotrwała praca reedukacyjna prowadzona w szkole i w domu oraz terapia indywidualna w poradni lub w gabinecie pedagogicznym. Wspólna troska i wielorakie oddziaływania przyniosą efekt. Inny powinien być przy tym sposób oceniania, szczególnie z języka polskiego. Ocena powinna bowiem dotyczyć przed wszystkim poprawności wypowiedzi ustnych i strony merytorycznej prac pisemnych.
Józefa Rzepka, luty 2000, Wiadomości Brzozowskie