Za każdym dzieckiem, które uwierzy w siebie, stoi rodzic, który uwierzył w nie jako pierwszy.
WielkieSłowa.pl
Każdy rodzic dojrzewa wraz z dzieckiem. Uczy się reagować na zachowania potomka
i wspierać jego rozwój na poszczególnych etapach. Proces wychowania to niekończąca się przygoda życia. To rodzice stanowią fundament zaufania dziecka do świata. Zdrowa miłość rodziców do dziecka przyczynia się do jego intelektualnego, emocjonalnego i społecznego rozwoju. Pełną podstawę prawidłowego rozwoju dziecka na każdym jego etapie może zapewnić jedynie doświadczanie miłości obojga rodziców. Dziecko otrzymując miłość od ojca i matki ma poczucie bezpieczeństwa, wzrasta i stabilizuje się poczucie własnej wartości, odważnie wychodzi naprzeciw wszelkim trudnościom, bez lęku poznaje świat. Na etapie dorastania zaspokojenie potrzeby miłości przybiera nieco inną formę, ale jej pragnienie jest równie silne, a może nawet większe aniżeli w dzieciństwie. Sprawdzanie uczuć, zwłaszcza rodziców, może mieć charakter prowokacyjny, z elementami agresji włącznie. W ten sposób dzieci testują cierpliwość i wyrozumiałość dorosłych. Negatywne skutki dla rozwoju dziecka ma też nadmiar miłości ze strony rodziców. Niezdrowa miłość skutkuje tym, że rozpieszczony nastolatek ma trudności z usamodzielnieniem się, staje się coraz bardziej w swych zachowaniach egoistyczny. Współczesny młody człowiek wykazuje liczne problemy w zakresie wyrażania emocji. Ukrywa emocje nawet przed samym sobą za pomocą podświadomego mechanizmu zwanego tłumieniem. Obserwacja współczesnych nastolatków ujawnia, że wielu z nich jest rozczarowana tym, kim są i co sobą reprezentują. Niezmiernie ważne jest w życiu człowieka, szczególnie dorastającego, poczucie własnej wartości, które powoduje, że wzrasta zaufanie do świata i ludzi, młody człowiek zaczyna odczuwać, że jest w stanie przezwyciężyć napotkane trudności. Jak wzmocnić w dziecku poczucie własnej wartości? Mamo, Tato! używaj mądrości zamiast krzyku. Naucz się na nowo mówić – mówić mądrze…by nie używać zbyt wielu słów, komunikatów brzmiących jak rozkazy. Unikaj zbyt głośnego mówienia i pozbądź się, tak często słyszanej w głosie dorosłych, ironii. Przysłuchaj się temu, jak mówisz. Statystyki wykazują, że bardzo liczna grupa rodziców wypowiada swoje zdanie w postaci pogadanek, ma znamiona bezużyteczności, jest głośne, przesiąknięte dominacją i często też prowokacyjne. Warto stworzyć w rozmowie atmosferę bezpieczeństwa. Dziecko jest obrazem relacji, które panują
w domu. Jest jak lustrzane odbicie rodziców. Jest jak walizka – co spakujesz w dzieciństwie, młody człowiek wypakuje w przyszłości. Ponad wszystko, my rodzice, jesteśmy bacznie obserwowani i bardzo często – naśladowani.
„Tato, obserwuję Cię…” tato, może nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale obserwuję Cię. Patrzę uważnie na wszystko co robisz. Obserwuję w jaki sposób traktujesz ludzi. Jak traktujesz mnie, moją mamę i moją siostrę. To, jak żyjesz ma ogromny wpływ na mnie. Gdy przyjdzie czas wyboru zawodu, by zapewnić byt mojej własnej rodzinie, Twoje zasady Tato, będą w moich myślach. Gdy spędzasz czas ze mną, nawet wygłupiając się, dajesz mi poczucie bezpieczeństwa. Zdarzają się chwile, gdy walczę o uczciwość, nie wiedząc do końca jak postąpić, ale będę miał w pamięci to, jak stawałeś po właściwej stronie, mimo pokusy pójścia na łatwiznę. Wybory, których dokonujesz, ja również będę dokonywał. Proszę, nie obawiaj się okazywać swoich trudności, swoich pomyłek. Mogę się na nich uczyć. Tato, słuchasz mnie? Obserwuję Cię. Obserwuję, czy naprawdę wierzysz w to, co mówisz o Bogu. Potrzebuję Twojej pomocy, byś wskazał mi drogę. Pokaż mi kiedy życie jest niebezpieczne,
a kiedy jest dobre…więc patrzę na Ciebie Tato, każdego dnia. Uczysz mnie jak żyć, czy sobie z tego zdajesz sprawę, czy nie.”
Marta Śmigiel, dyrektor PP-P w Brzozowie